Wielkopolska Teka Edukacyjna
a
Armia Poznań -

Związek operacyjny Wojska Polskiego przewidziany do utworzenia w planie obronnym Polski przyjętym w marcu 1939 r. (plan „Zachód”) z zadaniem osłony przedpola Warty na kierunku Frankfurt n. Odrą – Poznań oraz skrzydeł sąsiadujących armii „Pomorze” i „Łódź”. Gotowość bojową osiągnęła na początku II wojny światowej. Składała się z czterech dywizji piechoty: 14 – dowódca gen. Franciszek Wład, 17 – gen. Mieczysław Mozdyniewicz, 25 – gen. Franciszek Alter i 26 – gen. Adam Brzechwa-Ajdukiewicz oraz dwóch brygad kawalerii: Wielkopolskiej – dowódca gen. Roman Abraham i Podolskiej – płk Leon Strzelecki. Posiadała także eskadry lotnicze z 3. bazy lotniczej, kilka kompanii czołgów rozpoznawczych oraz dwa pociągi pancerne. W sumie liczyła 115 tysięcy żołnierzy. Dowódcą Armii „Poznań” był gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba.
Uderzenia wojsk niemieckich na początku kampanii wrześniowej 1939 r. oskrzydliły Wielkopolskę i zagroziły odcięciem Armii „Poznań”. 3 września Naczelny Wódz marszałek Edward Rydz-Śmigły nakazał jej wycofanie na zasadniczą linię obrony (jeziora żnińskie, Gopło, Kanał Morzysławski, Warta). Wobec szybkiego spychania przez siły niemieckie Armii „Łódź” w kierunku Warszawy i zagrożenia Armii „Poznań” i Armii „Pomorze” otrzymały one 5 września rozkaz odwrotu za Wisłę. Opuszczenie Wielkopolski bez walki spowodowało wielkie rozgoryczenie żołnierzy, jednak przede wszystkim względy strategiczne skłoniły gen. Kutrzebę do przeforsowania 8 września w sztabie Naczelnego Wodza planu uderzenia na lewe skrzydło niemieckiej 8 Armii. Przeprowadzony z zaskoczenia atak miał na celu wsparcie Armii „Łódź”, zatrzymanie szybkiego marszu wojsk niemieckich oraz umożliwienie armiom „Poznań” i „Pomorze” wycofania się w kierunku Warszawy. Ofensywa polska ruszyła znad Bzury 9 września. Połączonymi siłami armii „Poznań” i „Pomorze” dowodził gen. Kutrzeba. Trwająca do 22 września bitwa przeszła do historii jako „Bitwa nad Bzurą” i była największym polskim działaniem zaczepnym w czasie kampanii wrześniowej. W pierwszych dniach bitwy oddziały polskie osiągnęły sukces, zajmując m. in. Łęczycę, Piątek i Uniejów. Nie udało się jednak całkowicie rozbić lewego skrzydła niemieckiej 8. Armii. 12 września ofensywa polska w kierunku południowym została wstrzymana, a siły obu armii skierowane na Warszawę. Do zaciętych walk z Niemcami doszło w rejonie Łowicza, którego nie udało się zdobyć. Podjęte 16 września natarcie w kierunku Sochaczewa miało otworzyć wojskom polskim drogę do Warszawy. Siły niemieckie były już jednak na tym odcinku przeważające. Niepowodzenie polskiej ofensywy znad Bzury spowodowało rozproszenie oddziałów oraz decyzję o przedzieraniu się do Warszawy przez Puszczę Kampinoską. W ciężkich walkach, trwających do 22 września, do stolicy przedarło się ok. 20 tys. żołnierzy. W bitwie nad Bzurą po obu stronach zaangażowanych było ok. 650 tys. żołnierzy. Polacy stracili 9,5 tys. zabitych (poległ m.in. gen. Wład i gen. Mikołaj Bołtuć z Armii „Pomorze”) i prawie 19 tys. rannych, Niemcy – ok. 12 tys. zabitych i rannych. Do niewoli niemieckiej trafiło ponad 150 tys. polskich żołnierzy. Mimo ostatecznego niepowodzenia bitwa nad Bzurą odegrała poważną rolę, angażując przez dwa tygodnie znaczne siły niemieckie i dając obrońcom Warszawy czas na przygotowanie miasta do obrony. Umożliwiła też wielu polskim żołnierzom dotarcie do południowej granicy państwa.
Po przedarciu się do stolicy gen. Kutrzeba wydał 21 września rozkaz o rozwiązaniu Armii „Poznań”. Jej żołnierze weszli w skład Armii „Warszawa” i w jej ramach walczyli w obronie stolicy. W dniach 27-28 września gen. Kutrzebie przypadł ciężki obowiązek prowadzenia rozmów kapitulacyjnych z Niemcami. Zdołał uzyskać warunki honorowe: oficerowie mieli pójść do niewoli z białą bronią, szeregowi żołnierze mieli być zwolnieni do domów. Broń miała być składana w wyznaczonych miejscach, a nie bezpośrednio przekazywana Niemcom. Kolumny polskich żołnierzy opuszczające stolicę miały nie mieć styczności z wkraczającymi wojskami niemieckimi.

c
Cichociemni -

Używana już w latach II wojny światowej (powstała prawdopodobnie w 1941 r.) nazwa grupy polskich żołnierzy-ochotników specjalistycznie wyszkolonych na terenie Wielkiej Brytanii do działań w szeregach Sił Zbrojnych w Kraju (ZWZ-AK). W okupowanej Polsce, dokąd docierali jako spadochroniarze, nazywano ich ptaszkami lub zrzutkami. Genezę nazwy wyjaśniono w książce Drogi cichociemnych następująco: Nazywamy się cichociemnymi. Nazwa niejednemu wyda się może dziwaczna, ale spróbujcie znaleźć lepszą na określenie takiego charakternika, który potrafi zjawić się nie spostrzeżony tam, gdzie się go najmniej spodziewają i pożądają, cicho a sprawnie narobić nieprzyjacielowi bigosu i wsiąknąć niedostrzegalnie w ciemność, w noc – skąd przyszedł. Zawołaniem cichociemnych było hasło „Wywalcz Jej [Polsce] wolność lub zgiń!”
Proces rekrutacji i szkolenia cichociemnych oraz ich przerzutu do Kraju był ściśle tajny. Kierował nim Oddział VI Sztabu Naczelnego Wodza we współpracy z brytyjskim Special Operations Executive (SOE). Żołnierze i oficerowie rekrutowani w charakterze cichociemnych oprócz sprawności fizycznej i wytrzymałości (trening był morderczy) musieli wyróżniać się wysokimi standardami moralnymi, ideowością, inteligencją, zdolnościami organizacyjnymi i przywódczymi oraz specjalnymi cechami charakteru m.in.: karnością, szybkością podejmowania decyzji, odwagą, refleksem, pewną bezwzględnością, zdolnością dochowania tajemnicy, indywidualizmem przy umiejętności działania zespołowego. Na szkolenie składało się kilka kursów zasadniczych (treningowy, dywersyjno-strzelecko-minerski, walki konspiracyjnej, motorowy, spadochronowy), kurs w zakresie wybranej specjalności (np. dywersja, łączność, wywiad, legalizacja, obsługa broni pancernej, sztabowy) oraz kurs odprawowy. Pierwszy kurs cichociemnych rozpoczął się jesienią 1940 r., ostatni zakończył jesienią 1944. Do służby w Polsce zgłosiło się w 2413 kandydatów, spośród których do skoku do Kraju zakwalifikowano 579. Zrzucono do Polski 316 cichociemnych (w tym jedną kobietę). Przed skokiem do Kraju cichociemni składali przysięgę ZWZ-AK. Otrzymywali odpowiedni ekwipunek, dokumenty osobiste pozwalające na poruszanie się w okupowanym kraju, broń, specjalny pas z pieniędzmi przeznaczonymi dla finansowania Polskiego Państwa Podziemnego oraz pocztę dla dowódcy Sił Zbrojnych w Kraju. Spośród 316 cichociemnych 9 zginęło podczas lotu bądź skoku do Polski, 103 poległo w walce z Niemcami, 10 zostało zamordowanych po wojnie z wyroków komunistycznych sądów.

Cytadelowcy -

Nazwa zbiorowa polskich cywilnych mieszkańców Poznania zwerbowanych przymusowo przez sowietów do walk o ostatni punkt oporu wojsk niemieckich w Poznaniu – Cytadelę. Werbunkiem kierował sowiecki wojenny komendant miasta płk Nikołaj Smirnow, a prowadziła go polska milicja. Rozpoczął się rankiem 21 lutego 1945 r. i objął ok. 2000 osób w wieku od 15 do 55 lat. Pewna liczba z nich zgłosiła się ochotniczo. Część zmobilizowanych poznaniaków uzbrojono i podzielono na plutony, które zostały pojedynczo przydzielone do różnych pułków 74 DP Armii Czerwonej. Część wykonywała zadania pomocnicze (m.in. transport amunicji, pomoc sanitarna) i saperskie na rzecz 82 DP. W czasie walk o Cytadelę (21 do 23 II 1945 r.) poległo ok. 100 poznaniaków.

e
Eksterminacja bezpośrednia i pośrednia -

Termin eksterminacja bezpośrednia odnosi się do niszczenia ludności poprzez mordy i egzekucje, ale także osadzanie w więzieniach, obozach koncentracyjnych czy gettach, co, ze względu na panujące tam warunki i brutalność funkcjonariuszy, najczęściej związane było z bezpośrednim narażeniem życia danej osoby.
Termin eksterminacja pośrednia odnosi się do szerokiego wachlarza metod stosowanych wobec ludności, a mających doprowadzić do jej osłabienia biologicznego i demograficznego, a w rezultacie w dłuższej perspektywie czasowej do wymarcia. Eksterminacji pośredniej służyły m.in. konfiskaty mienia, wysiedlenia i przesiedlenia prowadzące do zubożenia ludności, wywózki na roboty w głąb Rzeszy - wyrywające ludzi z ich rodzin, środowisk przyjacielskich i zawodowych, powodujące też poważny wstrząs dla psychiki. Do repertuaru metod eksterminacji pośredniej należało stwarzanie ludności trudnych warunków egzystencji poprzez umieszczenie w złych warunkach mieszkaniowych (brak sanitariatów, duże zagęszczenie, brak opału, brak środków higieny), zmuszanie do wielogodzinnej pracy (także dzieci, młode matki, kobiety w ciąży), pozbawianie urlopów, niskie płace, niepozwalające na zaspokojenie podstawowych potrzeb, niedobór żywności, odzieży, środków higieny itp. Do eksterminacji pośredniej przyczyniały się ograniczenia w dostępnie do opieki medycznej i socjalnej, rozrywki i sportu, a także ograniczenia w zaspakajaniu potrzeb wyższego rzędu – oświatowych, kulturalnych, społecznych, politycznych, twórczych. Wśród innych stosowanych metod można wymienić np. podniesienie wieku pozwalającego na zawarcie małżeństwa, co w konsekwencji prowadziło do obniżenia przyrostu naturalnego. Degradację biologiczną (zwłaszcza psychiczną) ludności powodowało też zastraszanie, szykanowanie, ośmieszanie, życie w nieustannym stresie, w obawie o los własny i najbliższych.

f
Fort VII w Poznaniu -

Jeden z fortów zbudowanych wokół Poznania przez Prusaków w latach zaboru. Teren forteczny, będący przed wojną w gestii wojska, przylegał do obecnej ul. Polskiej. Opasany wałami, na których ciągnęło się wysokie ogrodzenie z drutu kolczastego, otoczony szeroką i głęboką fosą, osłonięty gęstym pasem zieleni, stanowił w latach okupacji miejsce zarówno trudno dostępne jak i łatwe do strzeżenia. Te cechy wpłynęły na podjętą przez władze okupacyjne w ostatnich dniach września 1939 r decyzję o utworzeniu w Forcie VII pierwszego na okupowanych ziemiach polskich obozu koncentracyjnego (Konzentrationslager-Posen). Powstał on 10 października 1939 r. i podlegał początkowo Einsatzgruppe VI (grupie operacyjnej niemieckiej policji bezpieczeństwa). W listopadzie 1939 r., zmieniono jego nazwę na Geheime Staatspolizei Uebergangslager (Obóz przejściowy gestapo) Fort VII, a w połowie 1941 r. na Polizeigefaengnis der Sicherheitspolizei und Arbeitserzeihungslager (Więzienie policyjne policji bezpieczeństwa i wychowawczy obóz pracy). Mimo pierwotnej nazwy Fort VII nie miał nigdy charakteru obozu koncentracyjnego. Był obozem przejściowym, w którym więźniowie przebywali do czasu decyzji gestapo co do ich dalszego losu: oddania pod sąd, wywózki do obozu koncentracyjnych bądź stracenia na miejscu. Pełnił więc także funkcję eksterminacyjną. Każdorazowy komendant obozu podlegał kierownikowi poznańskiego Gestapo. Załoga wartownicza obozu (SS-Wachkommando) liczyła od pięćdziesięciu do osiemdziesięciu funkcjonariuszy.
Rolę Fortu VII najlepiej określa nadane mu przez Niemców określenie „obóz krwawej zemsty”. Był on miejscem eksterminacji i martyrologii najpierw polskich elit, a następnie żołnierzy i działaczy wielkopolskiej konspiracji. W ciągu pierwszego półrocza wojny więźniowie Fortu VII ginęli w masowych egzekucjach w nieodległych od Poznania lasach. Później egzekucje miały miejsce na terenie Fortu. Zmarło tu wielu wybitnych działaczy niepodległościowych, często w wyniku obrażeń, jakich doznali w trakcie bestialskiego śledztwa.
Fort VII był też miejscem pierwszych na ziemiach polskich eksperymentów z masowym gazowaniem ludzi. W osobno stojącym bunkrze zagazowano w listopadzie 1939 r. kilka grup osób psychicznie chorych ze szpitala w Owińskach i Szpitala Miejskiego w Poznaniu.
Strażnicy fortowi znani byli z okrucieństwa. Obok przemocy fizycznej i tortur na porządku dziennym były wyzwiska, ubliżanie, poniżanie uczuć patriotycznych i religijnych. Więźniowie przetrzymywani byli w strasznych warunkach. Cele przypominały katakumby: nisko sklepione pomieszczenia bez okien, bez dostępu świeżego powietrza. Wejścia do nich prowadziły z długiego, mrocznego korytarza, były okratowane, a na noc zamykane dodatkowymi odrzwiami. Kamienne ściany były odrapane, często sączyła się z nich cuchnąca woda podskórna. W zimie pokrywały się lodem. Więźniowie spali pokotem na betonowej posadzce, na którą rzucono nieco słomy, rzadko potem wymienianej. Specjalnymi pomieszczeniami były karcery, do których wtrącano więźniów, którzy w jakiś sposób podpadli strażnikom. Były to klitki pod schodami o wysokości około 1,80 m. przy wyjściu i 0,5 m w głębi. Warunki sanitarne panujące w obozie były tragiczne. Nie było łaźni, więc więźniowie nie mogli się umyć. Panoszyło się robactwo i choroby. Nie było żadnej pomocy lekarskiej, leków ani środków opatrunkowych. Panował głód. Więźniowie otrzymywali tylko dwa posiłki dziennie. Pozbawione były one zupełnie tłuszczu, mięsa czy cukru.
Olbrzymią większość więźniów stanowili Polacy. Przejściowo w fortecznych celach przetrzymywani byli nieliczni Żydzi oraz Ukraińcy, Jugosłowianie, jeńcy radzieccy, a nawet Niemcy (ci ostatni mieli osobne cele, lepsze wyżywienie i traktowanie). Więźniowie Fortu VII po zakończeniu śledztwa kierowani byli decyzją Gestapo do niemieckich więzień i obozów koncentracyjnych. Mimo częstych transportów Fort był stale przepełniony. Spowodowało to decyzje o utworzeniu obozu karnego i więzienia policji bezpieczeństwa w nowym miejscu. Wybrano podpoznańskie Żabikowo. Przenoszenie więźniów zakończono wiosną 1944 r. Wtedy też, po usunięciu śladów katowni, w pomieszczeniach Fortu VII uruchomiono pracującą dla niemieckiego wojska fabrykę „Telefunken”.
Największa liczba więźniów znajdowała się w Forcie w ciągu pierwszego roku jego istnienia (jednorazowo 700-1200 osób). Od 1941 r. liczba uwięzionych spadła do ok. 400-500 osób, z wyjątkiem okresów nasilonych aresztowań. Ze względu na zniszczenie dokumentów obozowych, nie sposób oszacować ilu więźniów przewinęło się przez Fort VII, ani podać nawet w dużym przybliżeniu liczbę ofiar, jakie pochłonęły forteczne kazamaty bądź masowe egzekucje w okolicznych lasach.

h
Harcerstwo Polskie -

Konspiracyjna organizacja harcerska utworzona w okupowanej Warszawie 27 października 1939 r. przez instruktorów związanych ideowo z ruchem narodowym. Na jej czele stanął wywodzący się z Wielkopolski hm. RP Stanisław Sedlaczek. Podstawową strukturą HP była drużyna. W ramach HP utworzono 10 chorągwi. W sumie organizacja skupiła około 5 tysięcy członków.
Struktury poznańskie HP powstały jesienią 1939 r. Już wtedy nawiązano kontakty z Narodową Organizacją Bojową. Komendantem HP był hm. Leon Świętkowiak. Strukturę organizacyjną oparto na systemie trójkowym. Wiosną 1940 r. HP liczyło około pięćdziesięciu harcerzy. Prowadzono działalność informacyjno-propagandową (gazetka „Zerwiemy Pęta”, kolportaż „Polski Narodowej” i ulotek), wywiadowczą (w tym rejestr Volksdeutschów i kolaborantów), akcję pomocy społecznej. Gromadzono broń i amunicję. W ramach HP, a potem NOB, działała „Poznańska Piątka” (zwana też: „Piątką z Wronieckiej”, „Salezjańską Piątką”). Organizacja została rozbita aresztowaniami wiosną 1940 r.

k
Konspiracyjne Stronnictwo Ludowe Bataliony Chłopskie -

W kwietniu 1940 r. zawiązało się wielkopolskie kierownictwo konspiracyjnego Stronnictwa Ludowego. Na jego czele stanął Jan Wojkiewicz „Jacek Pogoda”, a po jego aresztowaniu we wrześniu 1941 r. Tadeusz Nowak „Gromada”. W ciągu pierwszego roku działania powołano 19 kierownictw powiatowych. Organizacja miała charakter kadrowy, a struktury polityczne zwykle pokrywały się z wojskowymi. Jesienią 1940 r. utworzony został Okręg Poznański (X) Batalionów Chłopskich. Liczebność BCh w czerwcu 1944 r. wynosiła ok. 630 członków, w tym kilku oficerów. Prowadzono przede wszystkim działalność samopomocową, a także informacyjno-propagandową. Konspiracyjne SL współpracowało z Główną Delegaturą Rządu RP dla ziem wcielonych do Rzeszy, było też reprezentowane w Porozumieniu Stronnictw Politycznych w Poznaniu. Po rozbiciu przez Gestapo obu tych instytucji działacze SL podjęli próbę powołania Okręgowej Delegatury Rządu w Poznaniu, desygnując na Delegata Marcina Poprawę „Macieja Konarskiego”. Inicjatywa ta nie została przyjęta przez Delegaturę Rządu na Kraj, jednak w odtworzonej w 1943 r. ODR Poprawa został zastępcą Delegata Okręgowego. W początkowym okresie (1940-1941) wielkopolskie BCh współpracowały z ZWZ. W 1942 r. komendant Okręgu X odmówił jednak scalenia z AK, przekazując do tej organizacji zaledwie kilkudziesięciu żołnierzy. Mimo starań, nie uzyskano zgody Centralnego Kierownictwa Ruchu Ludowego w Warszawie na włączenie w jego skład reprezentanta Wielkopolski. W styczniu 1945 r. struktury konspiracyjne SL w województwie poznańskim zostały rozwiązane, a ich działacze przeszli do jawnej pracy politycznej i społecznej. Wielu z nich poparło Stanisława Mikołajczyka i włączyło się do organizowania Polskiego Stronnictwa Ludowego, za co spotkały ich komunistyczne represje.

Korpus Zachodni ZWZ-AK -

Jednostka utworzona staraniem działaczy „Ojczyzny” w Generalnym Gubernatorstwie na początku 1941 r. Skupiała zdolnych do służby wojskowej wysiedleńców i uciekinierów z ziem wcielonych do Rzeszy. Komendantem KZ był ppłk. Zygmunt Łęgowski „Janusz”. Zawiązki sztabowe KZ utworzono m. in. w Warszawie, Krakowie, Lublinie, Częstochowie, Radomiu, Stalowej Woli, Jaśle. W końcu 1942 r. jednostka liczyła ponad 300 oficerów i podoficerów. Prowadziła własną podchorążówkę oraz kursy dywersji i sabotażu. W planach KG AK KZ miał stanowić formację kadrową, która w momencie wybuchu powstania miała zostać przerzucona do Okręgów Poznań i Pomorze dla wsparcia tamtejszych oddziałów AK. W wypadku powodzenia walk powstańczych planowano udział KZ w zajmowaniu ziem postulowanych. W grudniu 1942 r. KZ został podporządkowany komendzie Obszaru Zachodniego AK, a na początku 1944 r. jego struktury zostały włączone do odpowiednich komend terytorialnych AK.

Kuratorium Wojenne -

Struktura konspiracyjna powołana po rozbiciu przez Gestapo Głównej Delegatury Rządu dla ziem wcielonych do Rzeszy, w którym istniał Wydział Oświatowy kierowany przez Bożenę Osmólską. Działania policji niemieckiej doprowadziły do utraty łączności pomiędzy ośrodkami tajnego szkolnictwa, które na terenie Wielkopolski, ze względu na bardzo trudne warunki pracy konspiracyjnej, działały na zasadzie dużej autonomii. Brak ośrodka koordynującego o randze państwowej groził problemami w powojennej legalizacji konspiracyjnych świadectw i egzaminów.
W marcu 1942 r. działające w Warszawie, a podlegające byłej Głównej Delegaturze Rządu dla ziem wcielonych do Rzeszy Biuro Oświatowo-Szkolne Ziem Zachodnich postanowiło na wniosek przybyłego z Ostrowa Wielkopolskiego wysłannika ocalałych tamtejszych struktur tajnej administracji cywilnej Edwarda Serwańskiego powołać na terenie Wielkopolski Kuratorium Wojenne. Na jego czele stanęła Maria Bojarska, przedwojenne dyrektorka Gimnazjum i Liceum Żeńskiego w Ostrowie Wielkopolskim, przesiedlona przez Niemców do Kalisza. Sekretarzem Kuratorium został mianowany Jan Wikarjak, działający w tajnym szkolnictwie na terenie Ostrowa Wlkp., a pełnomocnikiem ds. legalizowania bądź organizowania akcji tajnego nauczania na terenie Wielkopolski – Edward Serwański. W czasie kilkakrotnych objazdów Wielkopolski ustanowił on przedstawicieli Kuratorium w Jarocinie, Lesznie, Pleszewie, Krotoszynie, Chodzieży, Międzychodzie, Obornikach, Wrześni, Koninie i Inowrocławiu. Nawiązał też kontakt z działającymi w Poznaniu strukturami kierowanymi przez Bożenę Osmólską i Irenę Tarnowską.
Kuratorium podjęło starania by tajne szkolnictwo pracowało według jednolitego programu nauczania, prowadzone było przez zawodowych pedagogów bądź siły amatorskie pod kontrolą zawodowych nauczycieli, z zachowaniem wymogów dotyczących promowania do kolejnych klas oraz przeprowadzania egzaminów, w tym maturalnych. Dzięki temu po wojnie udało się zalegalizować dorobek tajnego nauczania, a dzieci i młodzież objęte tą akcją nie utraciły całkowicie lat okupacji.

l
Las Krążel (Las Krężel) -

Miejsce masowej eksterminacji i pochówku ludności pochodzenia żydowskiego z gmin Golina, Kleczew, Skulsk oraz getta w Zagórowie, przeprowadzonej w latach 1940-1944 przez Sonderkommando pod dowództwem Herberta Lange [zob. biogramy]. Pierwsze egzekucje rozpoczęto 27 października 1940 roku w lesie w okolicach osady Wygoda. W pierwszej kolejności, pod pretekstem leczenia sanatoryjnego, zamordowano starszych i schorowanych Żydów z Kalisza. Po roku rozpoczęto eksterminację ludności osadzonej w gettach powiatu konińskiego. Był to swoisty poligon doświadczalny Holocaustu: testowano najbardziej wydajne metody zabijania, m.in. wpędzanie ludzi do dołu wypełnionego palonym wapnem, który następnie polewano wodą. Na skutek lasowania się wapna ofiary ginęły w okrutnych męczarniach. Do lasu przywożono także Żydów z getta w Zagórowie, zagazowanych uprzednio gazami spalinowymi. Prawdopodobnie mordowano także rażąc prądem, jednak brak dowodów potwierdzających te zeznania. Według różnych szacunków do 1944 roku w Lesie Krążel zginęło między 3000 a 8000 osób. Po zakończeniu wojny w miejscu egzekucji wniesiono dwie macewy, które następnie w zastąpiono większym pomnikiem i trzema nagrobkami.

Legalizacja -

Nazwą tą określano tworzone przez większość organizacji konspiracyjnych wyspecjalizowane komórki zajmujące się produkowaniem bądź pozyskiwaniem fałszywych dokumentów, niezbędnych do funkcjonowania w panujących na danym terenie warunkach stworzonych przez okupanta. Najczęściej chodziło o dokumenty osobiste, książeczki pracy, różnego rodzaju formularze urzędowe (np. zezwolenia na podróżowanie, przejazdy koleją, przepustki, karty meldunkowe) a także karty zaopatrzenia. Pozyskiwano też bądź wytwarzano różnego rodzaju pieczątki oraz wzory podpisów właściwych urzędników.
Termin legalizacja odnosił się też do wypracowywanych przez organizacje konspiracyjne reguł postępowania wobec nie związanego z konspiracją otoczenia jak również policji i urzędów niemieckich. Chodziło o stworzenie pozorów legalnego pobytu w danym miejscu, zatrudnienia itp. Wykorzystywano także zaobserwowane praktyki działania niemieckiej policji. Np. po stwierdzeniu, iż mało interesuje się ona osobami mundurowymi, wprowadzono w Okręgu Poznańskim AK legalizację kolejową, to znaczy poruszanie się konspiratorów ubranych w mundury kolejowe i posiadających dokumenty o wykonywaniu zadań tych służb.

n
Narodowa Organizacja Bojowa – Armia Narodowa -

W okresie II Rzeczypospolitej Wielkopolska stanowiła najpoważniejszą bazę społeczną Stronnictwa Narodowego w Polsce. Na tym terenie funkcjonowały dwa okręgi SN: w Poznaniu i Kaliszu. Z chwilą wybuchu II wojny światowej działalność partii została przyhamowana. Znaczna część działaczy szczebla kierowniczego opuściła Wielkopolskę, część z nich znalazła się na emigracji. Już 16 września 1939 r. przebywający w Poznaniu działacze SN powołali konspiracyjny Zarząd Okręgowy, a w listopadzie utworzyli Narodową Organizację Bojową, która do wiosny 1941 r. była największą organizacją konspiracyjną w Wielkopolsce. Na jej czele stał sztab, kierowany przez Antoniego Wolniewicza „Znicza”. Celem NOB była walka o wyzwolenie kraju oraz organizowanie samoobrony społeczeństwa. Dużą wagę przykładano do pracy informacyjno-propagandowej. Główny organ prasowy NOB – „Polska Narodowa” - był najdłużej ukazującą się konspiracyjną gazetą na terenie okupowanej Wielkopolski, posiadał też największy nakład. Prowadzono szeroką akcję wywiadowczą oraz sabotaż przemysłowy. Rozbudowywano komórki legalizacyjne, a dla zapewnienia samowystarczalności finansowej emitowano bony i obligacje. NOB podporządkowała sobie szereg lokalnych grup narodowych, z których najważniejszą była Organizacja Jedności Narodowej utworzona w październiku 1939 r. przez działaczy wywodzących się z przedwojennego Okręgu Kaliskiego SN. Jej komendantem był por. Antoni Strzelczyk „Kazik”. Po scaleniu OJN z NOB zaczęto używać nazwy Armia Narodowa. W skład struktur AN wszedł okręg poznański, pomorski i śląski. Najsilniejszy z nich okręg poznański liczył według oceny poznańskiego gestapo 35 tysięcy członków, z tego ponad 4 tysiące w Poznaniu. Trwające od grudnia 1940 r. masowe aresztowania rozbijały z trudem odtwarzane struktury (komendy obejmowali kolejno Albin Smolanowicz i o. Julian Mirochna, gwardian franciszkanów w Kaliszu) i doprowadziły do faktycznej likwidacji AN w listopadzie 1941 r. Szacuje się, że zginęło ponad tysiąc konspiratorów. Część ocalałych z pogromu komórek AN włączyła się w struktury Związku Walki Zbrojnej/ Armii Krajowej lub zasiliła tworzoną w końcu 1941 r. na terenie Wielkopolski Narodową Organizację Wojskową.

Narodowa Organizacja Wojskowa -

13 października 1939 r. kierownictwo konspiracyjnego Stronnictwa Narodowego podjęło decyzję o utworzeniu własnej organizacji wojskowej, która w połowie 1941 r. przyjęła nazwę Narodowa Organizacja Wojskowa. Jej struktury na terenie okupowanej Wielkopolski rozbudowywać się zaczęły po ostatecznym rozbiciu przez Gestapo Narodowej Organizacji Bojowej (Armii Narodowej) w końcu 1941 r. Komendantem Okręgu Poznańskiego NOW, obejmującego teren Kraju Warty, został ppor. rez. Marian Kwiatkowski „Konrad”. W 1943 r. liczebność organizacji sięgała 10 tysięcy żołnierzy, z czego około 3 tysiące na terenie Wielkopolski. Podokręgi NOW utworzono w Kaliszu i Łodzi. Szczególny nacisk położono na formowanie struktur organizacyjnych i zapewnienie sprawnej łączności konspiracyjnej. Rozbudowano siatkę wywiadowczą, prowadzącą dość rozległą pracę w zakresie wywiadu wojskowego, społeczno-gospodarczego, politycznego oraz kontrwywiadu. Tworzono także grupy dywersyjne („Straż Porządkową”). Decyzja o scaleniu z AK wywołała w końcu 1942 r. rozłam w szeregach Okręgu Poznańskiego NOW, z którego część członków przeszła do struktur Narodowych Sił Zbrojnych. Akcja scaleniowa została w dużej mierze zdezorganizowana przez uderzenia gestapo zarówno w szeregi NOW jak i AK. Por. Kwiatkowski, aresztowany 8 grudnia 1943 r., został stracony w więzieniu w Poznaniu 6 stycznia 1945 r.

Narodowe Siły Zbrojne -

Okręg X Poznański Narodowych Sił Zbrojnych organizowany był w końcu 1942 r. w oparciu o Podokręg Kaliski NOW. Komendantami Okręgu X byli kolejno: kpt. Władysław Rutkowski „Włodzimierz”, płk NSZ Edmund Effert „Stefan Winiarski” i ppłk Jan Poray-Wybranowski „Radosz”. W lutym 1944 r. struktury terenowe NSZ miały istnieć w 27 powiatach Wielkopolski. Liczebność organizacji można szacować na kilka tysięcy żołnierzy (najsilniejszy powiat turecki dysponował ponad 1600 żołnierzami). Działalność organizacji skupiała się przede wszystkim na tworzeniu struktur organizacyjnych, zapewnieniu sprawnej łączności między nimi, a także na prowadzeniu akcji wywiadowczej i informacyjno-propagandowej. Prowadzono także szkolenie wojskowe. Po podpisaniu umowy scaleniowej między NSZ i AK 7 marca 1944 r. i kolejnym rozłamie w szeregach NSZ Okręg X opowiedział się za podporządkowaniem AK. Wobec rozbicia struktur AK w Okręgu Poznańskim ogniwa NSZ weszły w skład Okręgu Łódzkiego AK jako NSZ-AK. Grupa oficerów i żołnierzy NSZ z Wielkopolski wzięła udział w Powstaniu Warszawskim w szeregach pułku NSZ im. gen. Sikorskiego. Jesienią 1944 r. NSZ-AK w Wielkopolsce podlegały komendzie Obszaru Zachód NSZ stacjonującej w Częstochowie. Organizacja nie ujawniła się wobec wkraczających wojsk sowieckich, a część jej żołnierzy kontynuowała działalność konspiracyjną po wojnie.

Niemiecka Lista Narodowościowa (Deutsche Volksliste – DVL) -

Nazwa nadana przez namiestnika Kraju Warty Arthura Greisera powołanemu 28 X 1939 r. urzędowi, którego zadaniem było sprawdzanie wiarygodności wniosków składanych przez obywateli polskich narodowości niemieckiej bądź pochodzenia niemieckiego o nadanie im niemieckiej przynależności państwowej oraz prowadzenie rejestru wszystkich Niemców zamieszkałych przez 1 IX 1939 r. na terenie późniejszego Kraju Warty. Była to na terenie ziem wcielonych do Rzeszy do marca 1941 r. jedyna taka instytucja. Greiser był przeciwnikiem masowej i łatwej germanizacji. Przywilej zaliczenia do rasy panów musiał być poprzedzony spełnieniem pewnych kryteriów, jak np. nieprzerwana przynależność do narodu niemieckiego, aktywny udział przed 1 IX 1939 r. w życiu politycznym i społecznym mniejszości niemieckiej w Polsce, posługiwanie się na co dzień językiem niemieckim, wykazanie, że jedno z rodziców było Niemcem. Od negatywnej decyzji komisji DVL nie było odwołania. W pierwszym okresie istniało 5 kategorii DVL, z których tylko osobom zaliczonym do dwóch pierwszych: aktywnych Niemców i pasywnych Niemców Greiser nadał obywatelstwo Rzeszy.
4 III 1941 r. władze Rzeszy wydały „Zarządzenie o niemieckiej liście narodowościowej i niemieckim obywatelstwie na wschodnich ziemiach wcielonych do Rzeszy”. Wprowadzało ono na całym obszarze ziem wcielonych jednolite kryteria pozwalające na wpisanie danej osoby na DVL. Zgodnie z „Zarządzeniem” wprowadzono cztery grupy DVL. Pierwsza obejmowała obywateli polskich narodowości niemieckiej, którzy aktywnie działali przed wojną w niemieckich organizacjach, druga – osoby również należące do rasy germańskiej, ale bierne, trzecia – osoby pochodzenia niemieckiego (w Kraju Warty wymagane było stwierdzenie 50% krwi niemieckiej), będące w związku małżeńskim z Niemcem lub określające siebie jako Ślązaków, Kaszubów itp., czwarta grupa obejmowała takie same osoby jak trzecia, ale „obciążone” udziałem w polskim życiu politycznym czy społecznym. Osobom z tej grupy obywatelstwo niemieckie mogło być odebrane w ciągu pierwszych 10 lat. Wpis na DVL dawał wiele przywilejów (stopniowanych w zależności od grupy), ale np. zobowiązywał do służby w niemieckim wojsku. Tylko zaliczenie do I lub II grupy dawało pełną niemiecką przynależność państwową. W Kraju Warty Polacy mogli zostać przyjęci do III lub IV grupy. Ze względu na wspomnianą już ostra selekcję w styczniu 1944 r. ich liczba nie przekraczała 2% ogółu mieszkańców Okręgu. Inaczej przedstawiała się sytuacja w na Pomorzu i Śląsku ze względu na inną politykę tamtejszych wielkorządców, którzy przede wszystkim ze względu na potrzeby wojenne prowadzili masową germanizację, często połączoną z przymusem (np. groźbą osadzenia w obozie koncentracyjnym). W styczniu 1944 r. wskaźnik Polaków zapisanych do III i IV grupy DVL wynosił w okręgu Gdańsk-Prusy Zachodnie ok. 44% a w Prowincji Górny Śląsk 38%. Polacy, którzy nie zostali wpisani na DVL oraz zaliczeni do IV grupy nie mieli obywatelstwa Rzeszy lecz byli określani jako „podopieczni Rzeszy”. Żydzi znaleźli się poza prawem – nie mieli żadnej przynależności państwowej.
W Generalnym Gubernatorstwie nie wprowadzono instytucji DVL. Wyróżniano tam osoby narodowości niemieckiej i osoby pochodzenia niemieckiego. Obywatelstwo niemieckie można było uzyskać wyjątkowo, w drodze indywidualnego nadania.

Niemiecki obóz zagłady Kulmhof w Lasach Rzuchowskich koło Chełmna nad Nerem -

Obóz był miejscem największego ludobójstwa na terenie Wielkopolski w czasie II wojny światowej. Był to jednocześnie pierwszy obóz zagłady na ziemiach polskich znajdujących się pod niemiecką okupacją. Powstał w grudniu 1941 r. w celu eksterminacji Żydów i Romów zamieszkujących obszar utworzonego na terenie m. in. części Wielkopolski i ziemi łódzkiej należących administracyjne do tzw. Okręgu Rzeszy Warthegau. Szacunkowe liczby zamordowanych tam Żydów zawierają się między 152 a 350 tysięcy ofiar (za najbardziej prawdopodobną przyjmuje się liczbę ok. 200 tysięcy). Pierwszy transport Żydów dotarł do Chełmna nad Nerem 8 grudnia 1941 roku. Do
masowej i natychmiastowej eksterminacji wykorzystywano zabudowania tutejszego dworu i jego folwarku. Większość mieszkańców wsi Chełmno została z niej wysiedlona. Po przywiezieniu ofiary były informowane, że będą kierowane do pracy. Nakazywano im rozebrać się do naga, a następnie po przejściu przez główny trakt dworu kierowano je do stojących po drugiej stronie budynku, specjalnie w tym celu skonstruowanych samochodów-komór gazowych, do których wnętrza odprowadzano spaliny. Następnie ofiary przewożono do pobliskich, odległych o 4 km Lasów Rzuchowskich, gdzie ich ciała grzebano w dołach o długości od 60 do 230 metrów. Ludzie ginęli zagazowywani w drodze na cmentarzysko. W pierwszej kolejności Niemcy wymordowali Żydów
z okolicznych gett wschodniej Wielkopolski i ziemi łódzkiej. Od stycznia 1942 r. eksterminowali również Romów, przywożonych z utworzonego dla nich jesienią 1941 r. obozu (Ziegeunerlager) w Łodzi. Jako następni zostali poddani zagładzie mieszkańcy getta łódzkiego wraz z przesiedlanymi do niego od jesieni 1941 r. Żydami z Niemiec, Czech oraz Austrii.
Latem 1942 r. ciała pomordowanych złożone w masowych grobach rozpoczęły się rozkładać, co Niemcy uznali za zagrożenie epidemią. Transporty do Kulmhof zostały wstrzymane, rozpoczęto ekshumacje, a następnie kremację zwłok w polowych krematoriach. W marcu 1943 r. podjęto decyzję o likwidacji obozu i rozpoczęto zacieranie śladów. Zniszczono dwór w Chełmnie oraz krematoria w Lesie Rzuchowskim.
Od lata 1944 r. Niemcy wznowili eksterminację Żydów, tym razem już bezpośrednio w Lasach Rzuchowskich, w których zbudowano baraki oraz prowizoryczne krematoria. Zwłoki palono również w ogniskach. Niezwęglone fragmenty kości były mielone i wywożone
w workach, a następnie wrzucane ukradkiem do rzeki Warty. W taki sposób zamordowano 10 transportów z ponad 7 tys. Żydów przywiezionych z getta łódzkiego. Następnie w lipcu 1944 r. przerwano eksterminację zachowując w Kulmhof załogę niemieckiego Sonderkommando wraz z grupą 47 więźniów, których zmuszano do pomocy w Zagładzie. W nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r. w trakcie rozstrzeliwania przez Sonderkommando tychże więźniów, w spichlerzu (miejscu ich przetrzymywania) wybuchł bunt. Wówczas Niemcy podpalili budynwk wraz z uwięzionymi w nim Żydami.
Po obozie Kulmhof pozostały obecnie jedynie fundamenty jednopiętrowego dworu. Na terenie zespołu dworskiego mieści się obecnie siedziba Muzeum byłego niemieckiego Obozu Zagłady
Kulmhof w Chełmnie nad Nerem — Oddziału Muzeum Martyrologicznego w Żabikowie.
Jego zbiory obejmują odnalezione w czasie prac archeologicznych prowadzonych
w latach 1997-2004 w Chełmnie oraz latach 1986-1987 i 2003-2004 w Lesie
Rzuchowskim rzeczy osobiste, przedmioty kultu religijnego, fragmenty odzieży
i obuwia.
Las Rzuchowski jest niewielkim kompleksem leśnym położonym przy drodze
prowadzącej do Koła, kilka kilometrów na pn. od Chełmna nad Nerem. Już w 1939 r.
rozstrzeliwano w nim przedstawicieli polskich elit uwięzionych jako zakładników w ramach operacji „Tannenberg”. Na terenie tej części obozu znajdują się zbiorowe mogiły ofiar, fundamenty krematorium, lapidarium gromadzące macewy pochodzące z okolicznych, zlikwidowanych przez
Niemców w czasie II wojny światowej cmentarzy żydowskich, budynek administracyjny
Muzeum oraz pomniki wzniesione po II wojnie światowej.

o
Ojczyzna -

Organizacja utworzona w Poznaniu na przełomie września i października 1939 r. pod patronatem ks. infułata Józefa Prądzyńskiego. Prowadziła akcję opieki społecznej, tajnego nauczania, działalność informacyjno-propagandową i dokumentacyjną. Od początku 1940 r. rozwijała struktury także na terenie GG, przede wszystkim wśród wysiedlonych z ziem wcielonych do Rzeszy. Odegrała ważną rolę w organizacji agend Polskiego Państwa Podziemnego na ziemiach wcielonych (Główna Delegatura Rządu, Okręgowe Delegatury Rządu dla Poznańskiego i Śląska, Okręg Poznański ZWZ-AK) oraz w GG (Biuro Zachodnie, Studium Zachodnie, Sekcja Zachodnia Departamentu Informacji Delegatury Rządu, Biuro Szkolne Ziem Zachodnich, Korpus Zachodni AK, Wydział Zachodni Szarych Szeregów). W 1944 r. kierownik „Ojczyzny” Jan Jacek Nikisch został członkiem Rady Jedności Narodowej. Jednym z głównych celów organizacji było przygotowanie merytoryczne i mentalne do przejęcia przez Polskę po wojnie ziem położonych na zachód i północ od przedwojennej granicy państwowej (tzw. ziem postulowanych). „Ojczyzna” rozwiązała się 15 lipca 1945 r. na konspiracyjnym zjeździe w Poznaniu.

Okręg Rzeszy Kraj Warty -

Okręg Rzeszy Kraj Warty (do 29 stycznia 1940 r. zwany Okręgiem Rzeszy Poznań) został utworzony na mocy dekretu Adolfa Hitlera z 8 października 1939 r. 26 października 1939 r. pełnię władzy na tym terenie przejął z rąk dowódcy poznańskiego okręgu wojskowego namiestnik, którym został Arthur Greiser, jednocześnie zwierzchnik okręgowej organizacji partii narodowo-socjalistycznej (Gauleiter NSDAP). Kraj Warty był największą pod względem zajmowanej powierzchni (prawie 44 tys. km2) jednostką terytorialno-administracyjną III Rzeszy i jedyną utworzoną wyłącznie z ziem należących przed wrześniem 1939 r. do Polski. Obejmował przedwojenne województwo poznańskie, część województw pomorskiego (powiaty szubiński, inowrocławski, nieszawski i włocławski) i łódzkiego (miasto Łódź oraz powiaty łódzki, łaski, łęczycki, sieradzki, wieluński, częściowo brzeziński, piotrkowski i radomszczański) oraz fragment województwa warszawskiego (powiaty gostyniński i kutnowski). Dzielił się na 3 rejencje: poznańską, inowrocławską i łódzką (do 1 IV 1940 r. kaliską). 1 IX 1939 r. zamieszkiwało na tym terenie 4922 tys. osób, w tym 4189 tys. Polaków (85,1 proc.), 385 tys. Żydów (7,8 proc.) i 325 tys. Niemców (6,6 proc.) oraz 23 tys. osób innych narodowości (0,5%). Według danych z 1 IV 1944 r. w Kraju Warty mieszkało 4420 tys. osób, w tym 3328 tys. Polaków (75,3%), 1013 Niemców (22,9%) oraz 79 tys. osób innych narodowości (1,8%).
Celem polityki Greisera było stworzenie z Kraju Warty wzorcowego okręgu dla budowy przyszłej Rzeszy oraz poligonu narodowego socjalizmu, gdzie miano wypracować zgodne z tą ideologią zasady ustrojowe, polityczne, ekonomiczne, kulturowe czy życia codziennego. Kraj Warty miał być też dostawcą żywności, surowców oraz taniej siły roboczej dla reszty Rzeszy. Ze względu na strukturę narodowościową okręgu na czoło zadań bieżących wysuwała się bezwzględna walka narodowościowa, której efektem miała być szybka i pełna germanizacja, przeprowadzona poprzez bezpośrednią i pośrednią eksterminację ludności niegermańskiej. W latach okupacji niemieckiej na terenie Kraju Warty w wyniku bezpośredniej eksterminacji zginęło ok. 70 tys. Polaków oraz niemal wszyscy Żydzi. Najważniejszym narzędziem germanizacji, zdaniem namiestnika Greisera, miały być wysiedlenia ludności niegermańskiej, które do października 1944 r. objęły ponad 435 tys. Polaków. Ludność żydowska wysiedlana była w zasadzie do lutego 1940 r. (ponad 100 tys. osób), a następnie była zamykana w gettach, które utworzono w kilkunastu miejscowościach. Getto łódzkie było największym skupiskiem ludności żydowskiej na całych ziemiach wcielonych do Rzeszy. W grudniu 1941 r. Niemcy przystąpili do masowego mordowania ludności żydowskiej w obozie zagłady w Kulmhof. Polskość w Kraju Warty ucierpiała także przez wywózki na roboty przymusowe w głąb Rzeszy, które dotknęły ok. 450 tys. osób.
Jednocześnie z wysiedleniami i wywózkami ludności niegermańskiej trwało osadnictwo tzw. Niemców etnicznych. Kraj Warty był najważniejszym niemieckim terenem osiedleńczym. Do końca 1944 r. sprowadzono tu ok. 537 tys. Niemców etnicznych. Ludność niemiecka na tym obszarze składała się z trzech grup, które do końca nie zostały całkowicie zintegrowane: Niemców, którzy zamieszkiwali tu przed wojną, Niemców sprowadzonych z Rzeszy (Reichsdeutschów) oraz Niemców przesiedlanych z terenów Europy wschodniej. Ich życie poddane było wyjątkowemu totalitarnemu systemowi, zaprowadzonemu w Okręgu wzorcowym. Powszechna była indoktrynacja ideologiczna i polityczna. Ograniczenie swobód obywatelskich w dziedzinie życia politycznego, kulturalnego czy religijnego było jednak rekompensowane przez dążenie władz do zapewnienia wysokiej stopy życiowej, odpowiedniej opieki medycznej i socjalnej, powszechnego dostępu do oświaty i sportu, bogatego życia kulturalnego oraz przez liczne przywileje w stosunku do ludności niegermańskiej.
W Kraju Warty od początku przestrzegana była zasada rozdziału narodowościowego Niemców, którzy uznawali siebie za rasę panów od tzw. podludzi, do których zaliczono m. in. Polaków. Nie mieli oni żadnych praw obywatelskich (określano ich jako „podopiecznych Rzeszy”). Wszelkich praw pozbawieni byli także Żydzi. Przedstawiciele „ras niższych” poddawani byli dyskryminacji we wszystkich dziedzinach życia oraz licznym szykanom. Dotykały ich także drakońskie przepisy prawne (m. in. obowiązujące od 1942 r. specjalne prawo karne dla Polaków i Żydów). Czasowe pozostawienie Polaków i Żydów na terenie Kraju Warty wynikało z konieczności wojennych – potrzebna była siła robocza. Utworzono tu co najmniej 230 obozów pracy przymusowej dla Żydów.
Polityka narodowościowa namiestnika Greisera nie zakładała masowej germanizacji ludności nieniemieckiej, przyjęcie do rasy panów było wyjątkowym wyróżnieniem i łączyło się z udowadnianiem posiadania niemieckiej krwi i zasług dla niemczyzny. Liczba Polaków wpisanych do III i IV grupy Niemieckiej Listy Narodowościowej wynosiła na początku 1944 r. ok. 2% ludności polskiej. Próbą (nieudaną) skłócenia bardzo solidarnego polskiego społeczeństwa było powołanie w 1943 r. przez Greisera tzw. Związku Polaków Wydajnie Pracujących (Verband der Leistungspolen).
Położenie materialne i sytuacja aprowizacyjna Polaków wynikała wprost z narodowo socjalistycznych założeń rasowych, według których rasa niższa potrzebuje mniej przestrzeni mieszkalnej, mniej odzieży, mniej żywności i mniej kultury niż rasa wyższa. Katastrofalne było położenie ludności żydowskiej w gettach, która umierała masowo z powodu niedożywienia, warunków sanitarnych i epidemii. W getcie łódzkim, zwanym „umieralnia Europy” od maja 1940 do sierpnia 1944 r. zmarło prawie 44 tys ludzi (1/3 wszystkich mieszkańców).
Obok eksterminacji bezpośredniej i pośredniej, wywózek i eksploatacji przez pracę wyznacznikiem polityki okupacyjnej była konfiskata majątku państwa polskiego, polskich i żydowskich instytucji i organizacji oraz grabież znacznej części mienia prywatnego.
O skuteczności systemu okupacyjnego decydował rozbudowany aparat partyjny, urzędniczy, a zwłaszcza policyjny. Tylko w strukturach tajnej policji państwowej (Gestapo) zatrudnionych było ok. 1000 funkcjonariuszy. Funkcje parapolicyjne wykonywały także liczne urzędy administracji w tym Urząd Pracy oraz struktury partyjne NSDAP. Częste były rozmaite kontrole na ulicach, w miejscu pracy a w stosunku do Polaków także rewizje w mieszkaniach. Już w 1940 r. w służbach i instytucjach używanych do akcji przeciw Polakom skupionych było na terenie Kraju Warty ponad 200 tys. urzędników. Były to siły pozwalające na daleko idące kontrolowanie Polaków (ale i Niemców) we wszystkich aspektach ich życia.

p
Policja niemiecka w Kraju Warty -

Cechą szczególną niemieckiej policji w dobie narodowego socjalizmu było jej uniezależnienie od władz administracyjnych. Stała się ona samodzielną instytucją państwową, wyrastająca ponad inne instytucje i otrzymującą coraz szersze uprawnienia. Zamiarem Hitlera było pełne włączenie policji w skład SS, czego wyrazem było połączenie w osobie Heinricha Himmlera funkcji przywódcy SS w Rzeszy i szefa całej policji.
Na czele policji w Kraju Wary stał od 26 X 1939 r. wyższy dowódca SS i policji. Funkcję tę pełnili kolejno: SS-Gruppenführer Wilhelm Koppe, SS-Obergruppenführer Theodor Berkelmann i SS-Brigadeführer Heinz Reinefarth. Podlegali mu dwaj inspektorzy, dowodzący dwoma zasadniczymi pionami policji: policją bezpieczeństwa i służbą bezpieczeństwa (Sicherheitspolizei und Siccherheitsdienst) oraz policją porządkową (Ordnungpolizei). Inspektorowi policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa podlegała tajna policja państwowa (Geheime Staatspolizei – osławione Gestapo) oraz policja kryminalna. Kadry kierownicze policji bezpieczeństwa rekrutowały się początkowo z funkcjonariuszy Einsatzgruppe VI (VI Grupy Operacyjnej). W ramach policji porządkowej działały m. in. żandarmeria, różne formacje policji ochronnej (np. straż kolei, straż przemysłowa, straż leśna), wydzielone bataliony policji, policja porządkowa, straż pożarna).
Najważniejszą formacją policyjną było Gestapo, odpowiedzialne za zwalczanie jakiegokolwiek oporu przeciw władzom przy użyciu wszystkich dostępnych środków. Funkcjonariusze tej formacji (na terenie Kraju Warty było ich ok. tysiąca) znani byli z brutalności a nawet sadyzmu. W gestii Gestapo były przede wszystkim sprawy o charakterze politycznym: ruch oporu, dywersja i sabotaże, wywiad, wroga propaganda, ukrywanie broni czy radioodbiorników, zamachy na Niemców, nielegalne przekraczanie granicy, wrogie wypowiedzi. Gestapo posiadało własne więzienia, np. Fort VII w Poznaniu. Formacja ta podlegała Urzędowi Kierowniczemu Policji Państwowej dla całego Kraju Warty z siedzibą w Poznaniu w przedwojennym Domu Żołnierza przy obecnej ul. Niezłomnych. W gmachu tym były prowadzone przesłuchania, mieścił się w nim też areszt śledczy Gestapo.
Szczególną formacją była służba bezpieczeństwa, która prowadziła wywiad wewnętrzny na rzecz partii i państwa, przede wszystkim we własnych szeregach. Zajmowała się też kwestiami narodowościowymi, m. in. przyjmowaniem do narodowości niemieckiej (Niemiecką Lista Narodowościową) oraz strzegła czystości ideologicznej i rasowej.

s
Segregacja narodowościowa w Kraju Warty -

Zgodnie z doktryną rasową narodowego socjalizmu, dzielącą ludzi na podstawie kryterium rasowego na nadludzi (Űbermenchen) i podludzi (Untermenchen) wprowadzony został całkowity rozdział między Niemcami (nadludźmi) a niegermańską ludnością Kraju Warty (podludźmi) we wszystkich dziedzinach życia publicznego. Niemcy mieli być na tym terenie panami, zatem przypadły wszystkie stanowiska kierownicze, korzystali też z wielu przywilejów ekonomicznych, politycznych i kulturalnych. W stosunku do Polaków wdrażano wypracowane zasady polityki narodowościowej, które sprowadzały się do eksterminacji elit, biologicznego wyniszczenia części ludności, zmniejszenia jej liczby przez wysiedlenia i wywózki na roboty, przekształcenia pozostałych w posłuszną, niewykwalifikowaną i maksymalnie eksploatowaną siłę roboczą. Żydzi natomiast mieli być pozbawieni wszelkich praw, izolowani (getta) i z czasem wymordowani. Częste było wśród ludności niemieckiej spontaniczne znęcanie się nad nimi, bicie i poniżanie.
Zakazane były wszystkie niewynikające ze spraw urzędowych bądź stosunku pracy kontakty między Niemcami i Polakami, w tym oczywiście małżeństwa. Polakom nie wolno było przebywać w miejscach oznaczonych jako „Nur für Deutsche” (Tylko dla Niemców). Segregacja narodowościowa została wprowadzona przez władze okupacyjne nawet w Kościele katolickim oraz na cmentarzach.
Towarzyszyła temu propaganda ośmieszająca tzw. Polnische Wirtschaft oraz wiele szykan np. obowiązek kłaniania się Niemcom, ustępowania im miejsca na chodnikach, zakaz przemieszczania się i podróżowania bez specjalnych przepustek, wyznaczone godziny na dokonywanie zakupów. W miejscu pracy częste było bicie i poniżanie Polaków. Ewenementem był ustalony wykaz imion, które wolno było nadawać polskim dzieciom. Wprowadzono też liczne przepisy dyskryminujące Polaków, np. w zakresie prawa karnego, warunków mieszkaniowych, warunków pracy i płcy, podatków, aprowizacji, opieki społecznej i medycznej, dostępu do oświaty, kultury, rozrywek, sportu.

Selbstschutz (właściwie Volksdeutscher Selbstschutz) -

Samoobrona Niemców Etnicznych – organizacja paramilitarna powołana we wrześniu 1939 r. z inicjatywy Reichsführera SS Heinricha Himmlera na terenach zajmowanej przez wojska niemieckie Polski. Formalnie miała chronić obywateli polskich pochodzenia niemieckiego przed represjami ze strony Polaków, faktycznie jej zadaniem była likwidacja wszystkich osób uznanych za wrogów niemczyzny. Szczególnie złowrogą rolę odegrał Selbstchutz na Pomorzu Gdańskim i w Wielkopolsce. Zbrodnie popełniane przez tę formację miały charakter „zbrodni sąsiedzkiej” – ich ofiarami padali zwykle polscy sąsiedzi, także kobiety, osoby starsze, a nawet dzieci. Polscy cywile byli aresztowani, często torturowani, a następnie przewożeni bądź pędzeni do pobliskich lasów czy nieczynnych żwirowni i tam mordowani, nieraz przy użyciu prymitywnych narzędzi. Doły śmierci były maskowane. Szacuje się, że od września do grudnia 1939 r. członkowie Selbstschutzu zamordowali od 30 do 50 tysięcy osób. Podanie dokładniejszej liczby ofiar jest niemożliwe, gdyż w 1944 r. specjalne komando niemieckie wydobywało zwłoki z dołów śmierci i paliło. Selbstchutz formalnie przestał istnieć na Pomorzu Gdańskim w końcu listopada 1939 r., w Wielkopolsce miejscami działał do lata 1940 r. Od listopada 1939 r. dowódcą Selbstschutzu na terenie Kraju Warty był SS-Standartenführer Jürgen Stroop, odpowiedzialny wiosną 1943 r. za krwawe stłumienie powstania w getcie warszawskim. Członkowie tej formacji w większości zasilili szeregi niemieckiej Policji Porządkowej.

Szare Szeregi -

Kryptonim (zaproponowany przez działaczy poznańskich) konspiracyjnego Związku Harcerstwa Polskiego. Powołane w walczącej jeszcze Warszawie 27 września 1939 r. Pracami organizacji kierowały Główne Kwatery Harcerzy i Harcerek. Pierwszym naczelnikiem Harcerzy został wielkopolski instruktor hm. Florian Marciniak. Naczelniczką Harcerek była hm. Józefina Łapińska. Szare Szeregi od początku blisko współpracowały z siłami zbrojnymi Polskiego Państwa Podziemnego, zaliczone już w lutym 1940 r. do Rezerwy I Rzutu Związku Walki Zbrojnej. Organizacja rozwijała swoje struktury na całym terytorium okupowanej Polski, tworząc w konspiracji 18 Chorągwi (kryptonim „Ul”). Na początku listopada 1942 r. nastąpił podział organizacji na trzy grupy wiekowe: „Zawisza” (12-14 lat), Bojowe Szkoły (15-17 lat), Grupy Szturmowe (od 18 lat). Te ostatnie zostały włączone w skład oddziałów dywersyjnych Armii Krajowej. Liczebność Szarych Szeregów szacuje się na około 17 tysięcy.
Na terenie Wielkopolski Szare Szeregi tworzone były od października 1939 r. Komendantami podziemnej Chorągwi Wielkopolskiej byli hm. hm. Roman Łyczywek, Józef Wiza, Franciszek Firlik, Jan Skrzypczak i Sylwester Woźniak. Działało 6 hufców oraz około 70 środowisk w różnych miejscowościach. Liczbę członków szacuje się na około 1000. Prowadzono działalność wychowawczą, tajne nauczanie, akcję pomocy społecznej, dokumentowano zbrodnie okupanta, organizowano podziemne życie kulturalne, sportowe, tajną prasę i propagandę. Harcerze mieli znaczny udział w działalności wywiadowczej i sabotażowej. W styczniu i lutym 1945 r. niektóre zespoły harcerskie uczestniczyły w walce zbrojnej z Niemcami w szeregach AK, organizowały straże porządkowe, punkty sanitarne, opiekę społeczną.
Organizacja Harcerek rozpoczęła działalność konspiracyjną w Wielkopolsce na przełomie września i października 1939 r. Od 1940 r. kierowała nią hm. Irena Tarnowska. Organizowano opiekę nad rannymi żołnierzami, przesiedleńcami, rodzinami uwięzionych, dziećmi. Prowadzono tajne nauczanie oraz konspiracyjną działalność kulturalną. Szkolono harcerski do pomocniczej służby wojskowej, zwłaszcza sanitarnej i łączności. W 1943 r. organizacja skupiała w dziesięciu środowiskach czterdzieści jeden instruktorek i około dwustu harcerek. Wiele z nich uczestniczyło w akcji pomocy sanitarnej i opieki społecznej w okresie walk frontowych w Wielkopolsce w zimie 1945 r.

w
Wojskowa Organizacja Ziem Zachodnich (WOZZ) -

Powstała w Poznaniu w marcu 1940 r. z połączenia kilku mniejszych organizacji: Poznańskiej Organizacji Zbrojnej (POZ), Wojska Ochotniczego (WO) oraz Wielkopolskiej Organizacji Wojskowej (WOW). Początki tych organizacji sięgają października 1939 r. Rekrutowały one przede wszystkim oficerów i podoficerów WP, a także przeszkolonej wojskowo młodzieży, przede wszystkim harcerskiej. Komendantem WOZZ został kpt. Leon Kmiotek „Pomian”. System organizacji oparto na „dziesiątkach”. Ocenia się, że WOZZ liczyła około 1000 członków. Terytorialnie organizacja obejmowała miasto Poznań oraz 5 okręgów. Struktury WOZZ powstawały też w Inowrocławiu, Szubinie i Toruniu. Głównym celem organizacji było przygotowanie powstania zbrojnego. Prowadzono także działalność w zakresie pomocy społecznej, wywiadowczą, informacyjno-propagandową (gazetki „Czuwamy”, „Polonia Poznańska”, „Pobudka”), sabotażową i szkolenie wojskowe. Gromadzono broń i środki walki, tworzono grupy bojowe. Aresztowania, które zaczęły się już w kwietniu 1940, doprowadziły jesienią tego roku do rozbicia organizacji. Ofiarą aresztowań padło około 400 członków WOZZ, w tym jej komendant. Niemal 100 członków WOZZ sądy niemieckie skazały na karę śmierci. Wielu innych nie przeżyło brutalnego śledztwa, więzień i obozów karnych. Ocalałe struktury w większości znalazły się w Związku Walki Zbrojnej (ZWZ).

z
Związek Jaszczurczy -

Organizacja Wojskowa Związek Jaszczurczy utworzona została w Warszawie w październiku 1939 r. przez działaczy przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego. Na terenie Wielkopolski formowała ona przede wszystkim struktury wywiadowcze oraz komórki informacyjno-propagandowe. Do wiosny 1942 r. działały 4 siatki wywiadowcze a materiały przez nie zdobyte, przekazywane były także wywiadowi Związku Walki Zbrojnej-Armii Krajowej. Trwające od grudnia 1941 r. do lata 1942 r. aresztowania doprowadziły do rozbicia ogniw ZJ w Wielkopolsce.

Wielkopolska Teka Edukacyjna

creative

Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska (CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Więcej informacji tutaj.

Wielkopolska Teka Edukacyjna traktowana jest jako kompletny zbiór, przedziały czasowe (1939-1945; 1946-1969; 1970-1990) są zamkniętymi utworami i każde dodatkowe użycie poszczególnych elementów strony (np. zdjęć) wymaga odrębnej pisemnej zgody.

Znajdz-nas-na-facebooku