Wielkopolska Teka Edukacyjna

Trubadurzy, Nie ma taty, nie ma mamy

sł. Zbigniew Kaszkur, Zbigniew Zapert, muz. Tadeusz Margot

 

Warto zauważyć, że niemal każdy zespół big-beatowy miał w swym repertuarze piosenkę o wojsku: Skaldowie Zielone oczy Anny, Czerwone Gitary Biały krzyż, No To Co Po ten kwiat czerwony i Gdy byłem chłopcem chciałem być żołnierzem, Trubadurzy Przyjedź mamo na przysięgę i Nie ma taty nie ma mamy, Halina Frąckowiak i ABC Wojsko od rana śpiewa. Wciąż jednak moda na kulturę zachodnią w ocenie Ministerstwa Kultury i Sztuki była zjawiskiem niepokojącym, wymagającym bardziej intensywnych działań ze strony władz ukierunkowujących muzykę rozrywkową w pożądanym kierunku: promowanie rozrywki nawiązującej do tradycji, uwypuklanie roli narodowej tradycji w kulturze, szersze promowanie imprez masowych oddziałujących ideowo takich, jak święto „Trybuny Ludu”, dożynki, festyny czy festiwale piosenkarskie. Zaproszenie zespołów młodzieżowych oraz popularnych wokalistów na festiwale piosenki w 1971 r. było celowym działaniem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, by poprawić wizerunek PRL na arenie międzynarodowej po krwawym stłumieniu protestów robotniczych na Wybrzeżu w grudniu 1970. Na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu główną nagrodę  – złoty pierścień w kategorii piosenek marszowych zdobyli Trubadurzy za utwór Nie ma taty, nie ma mamy. Piosenka – laurka służby w wojsku miała ocieplić wizerunek Ludowego Wojska Polskiego po Grudniu’70.

Gdy do wojska idą chłopcy

Duma ich rozpiera aż

Lecz i smutek im nieobcy

Bo choć w wojsku kumpli masz:

Nie ma taty, nie ma mamy

Ni dziewczyny ukochanej

Tylko listy od nich są

W listach jest rodzinny dom

Gdy na warcie stoi żołnierz

Co rekrucki odbył staż

Serce bije mu spokojnie

I pokora zdobi twarz

Nie ma taty, nie ma mamy

Ni dziewczyny ukochanej

Lecz przyjaciół wielu jest

I o życiu więcej wiesz

Gdy wracają chłopcy z wojska

Dumni i szczęśliwi są

Miasto wita ich i wioska

I uśmiechy dziewcząt w krąg

Bo dla taty i dla mamy

Dla dziewczyny ukochanej

Dla nas wszystkich, każdy wie

Chłopcy ci trudzili się

Barbara Książkiewicz, Polski lotnik kosmonauta

sł. Kazimierz Adam,  muz, Tadeusz Margot

XII Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu był częścią obchodów trzydziestopięciolecia Ludowego Wojska Polskiego oraz sześćdziesiątej rocznicy odzyskania niepodległości, co znalazło odbicie w festiwalowych koncertach. Sporo uwagi poświęcono lotowi mjr. Mirosława Hermaszewskiego (pierwszego Polaka w kosmosie): Anna German wykonała piosenkę W wielkiej kosmicznej rodzinie, Jolanta Kubicka Pierwszy polski kosmonauta, Barbara Książkiewicz Polski lotnik kosmonauta, a Centralny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego Pierwszy Polak na orbicie. Polskie Nagrania wydały też płytę – czwórkę pt. Wielki wspólny lot. W pierwszym dniu festiwalu, tj. 4 lipca 1978 r., dwukrotnie wystąpił CZA WP z programem pt. Twoi chłopcy Polsko. Widzom zaproponowano również konkursy na najlepszy utwór i wykonawcę, koncert pt. Melodie bratnich armii z udziałem zagranicznych gości oraz widowiska: Żołnierze my, żołnierze Marka Sewena i Tadeusza Kubiaka, Karuzela z piosenkami Lucjana Kaszyckiego i Jana Zalewskiego. „Ta bowiem forma scenicznej wypowiedzi znalazła wśród kołobrzeskiej, festiwalowej publiczności mnóstwo gorących zwolenników” argumentowali organizatorzy. FPŻ’78 zamknęła wielka impreza na stadionie miejskim, w której wystąpiło stu osiemdziesięciu wykonawców, w tym m.in. sześć orkiestr reprezentacyjnych oraz siedmiuset osobowy chór żołnierski. Ów rozmach miał być formą uczczenia trzydziestopięciolecia LWP. Doskonale wpisywał się w bizantyjskość ekipy Edwarda Gierka. Podobnie jak teledysk do piosenki.

 

 

Skaldowie, Budka Suflera, Breakout, Tryptyk olimpijski

W okresie rządów I sekretarza PZPR Edwarda Gierka lansowana była piosenka radosna, optymistyczna, korespondująca z propagandą sukcesu. Nie tworzono produkcyjniaków muzycznych na kształt pieśni masowych, ale zadbano o oprawę muzyczną np. sukcesów polskich sportowców, a z myślą o Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie w 1980 r. grupy Budka Suflera, Skaldowie i Breakout wydały w 1979 r. albumy tworzące tryptyk olimpijski. O utworze „na zlecenie” muzycy niechętnie dziś wspominają.

 

 

Trzeci Oddech Kaczuchy, To ja Manitou (Wódz)

sł. Wiktor Woroszylski,  muz. Andrzej Janeczko

Muzycznym podsumowaniem okresu propagandy sukcesu była piosenka To ja Manitou, znana też jako Wódz, w wykonaniu Trzeciego Oddechu Kaczuchy. Jej wykonanie na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 1981 r. spotkało się w owacją publiczności.

 

Wały jagiellońskie, Twój pierwszy elementarz

sł. Grzegorz Bukała, Paweł Lejman, Rudolf Schubert, Krzysztof Szczucki, muz. Rudolf Schubert

Kolejna piosenka z festiwalu w Opolu w 1981 r., która w satyryczny sposób demaskuje codzienność PRL, daleką od propagandowego obrazu z Polskiej Kroniki Filmowej.

 

Bohdan Smoleń/Tey, Smutasy i mazgaje

sł. Zenon Laskowik, muz. Hubert Szymczyński

Piosenka kabaretu Tey jest jak kronika PRL-u. Kronika bardzo smutna, w której dominują przygnębienie, apatia, brak nadziei, szarość, brud. Tekst ten był odpowiedzią na dekadę gierkowskiej propagandy sukcesu. W piosence wspomniane są miejsca związane z życiem codziennym w Poznaniu.

 

 

/Opracowanie Karolina Bittner/

Wielkopolska Teka Edukacyjna

creative

Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska (CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Więcej informacji tutaj.

Wielkopolska Teka Edukacyjna traktowana jest jako kompletny zbiór, przedziały czasowe (1939-1945; 1946-1969; 1970-1990) są zamkniętymi utworami i każde dodatkowe użycie poszczególnych elementów strony (np. zdjęć) wymaga odrębnej pisemnej zgody.

Znajdz-nas-na-facebooku