Wielkopolska Teka Edukacyjna

Przeobrażenia własnościowe na polskiej wsi

6 września 1944 r. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego – utworzona na polecenie Józefa Stalina namiastka polskiego rządu, stanowiącego polityczną konkurencję wobec legalnych władz polskich na uchodźstwie, wprowadził dekret o reformie rolnej. Politycznym celem reformy miało być zniszczenie podstaw funkcjonowania warstwy polskich właścicieli ziemskich (ziemiaństwa), gdyż była to grupa ludzi niezależna ekonomicznie, ciesząca się autorytetem środowisk lokalnych i popierająca rząd polski na emigracji. Równie istotnym celem dekretu było pozyskanie przychylności chłopów dla nowej władzy. Dekret miał zapewnić poparcie ze strony obdarowanych, a także neutralizację niektórych grup społecznych nastawionych dotąd negatywnie wobec PKWN.

Aby sobie uświadomić wagę polityczną tego aktu trzeba przypomnieć sytuację na polskiej wsi przed II wojną światową. W gospodarce II Rzeczpospolitej występowały bowiem dwa skrajne zjawiska: silna koncentracja ziemi w dużych majątkach (w 1921 r. majątki powyżej 50 hektarów stanowiły 45% ogółu użytków rolnych) oraz rozdrobnienie mniejszych gospodarstw do 2 hektarów, które stanowiły 30% wszystkich gospodarstw. Przeciętna powierzchnia majątku ziemskiego wynosiła około 600 hektarów. Przeprowadzone w okresie dwudziestolecia międzywojennego reformy rolne nie zaspokoiły zapotrzebowania ludności wiejskiej na ziemię. Na polskiej wsi panował bowiem ogromny jej głód, mimo że w latach 1918–1938 z rozparcelowanej i sprzedanej chłopom ziemi utworzono 700 tysięcy działek, które znalazły 630 tysięcy nabywców. Nastąpiło także zmniejszenie obszaru wielkiej własności ziemskiej i państwowej na rzecz drobnych gospodarstw chłopskich. Nie zaspokoiło to jednak zapotrzebowania na ziemię, gdyż ta miała zbyt wysoką cenę, wzrastała też szybko liczba ludności wiejskiej.

Panujący głód ziemi, trafnie rozpoznany przez komunistów, został wykorzystany do politycznych rozgrywek podczas przejmowania władzy na ziemiach polskich w 1944 r. Podwaliny państwa komunistycznego zostały położone pod protektoratem Józefa Stalina, jeśli chodzi o sytuację międzynarodową i pod osłoną Armii Czerwonej – jeśli chodzi o sytuację wewnętrzną. Komuniści byli w Polsce ugrupowaniem marginesowym i nie mieli szans na objęcie władzy drogą demokratyczną. Stosunek do nich był tym bardziej negatywny, iż przeważająca część Polaków miała dystans do ZSRS, toteż istniał silny opór przeciw wprowadzanemu systemowi politycznemu. Przełamanie oporu Polaków i opanowanie państwa stanowiło więc najpilniejsze i podstawowe zadanie komunistów. Nic dziwnego, że ogólny plan realizacji reformy znalazł się już w Manifeście Lipcowym PKWN (22 lipca 1944).

W ramach reformy postanowiono tworzyć samodzielne gospodarstwa rolne dla bezrolnych, robotników i pracowników rolnych oraz drobnych dzierżawców. Postanowiono również powiększyć istniejące gospodarstwa o powierzchni poniżej pięciu hektarów użytków rolnych. Przeznaczono na ten cel przejmowane bez wykupu gospodarstwa ziemian mające powyżej 50 hektarów użytków rolnych (w województwach poznańskim, pomorskim i śląskim powyżej 100 hektarów). Zarządem państwowym zamierzano objąć ponadto budynki, inwentarz żywy i martwy oraz przedsiębiorstwa przemysłu rolnego.

Pozornie dekret o reformie, mimo że pozbawiał ziemian całego majątku bez odszkodowania, zapewniał im środki do życia. Przyznawał wywłaszczonym ziemianom „zaopatrzenie” miesięczne w wysokości uposażenia urzędnika państwowego VI grupy. Zaopatrzenie to było niezależne od wielkości majątku i nie nosiło w sobie  żadnych elementów odszkodowawczych. W praktyce tę tzw. „rentę ziemiańską” szybko ograniczono do osób niezdolnych do pracy, a później zamieniono na rentę inwalidzką w najniższym wymiarze (przez wiele lat było to 500 zł miesięcznie).

Wbrew intencjom twórców dekretu nie doszło jednak do spontanicznego „rewolucyjnego” dzielenia ziemi ani do aktów przemocy wobec właścicieli ziemskich. Chłopi zajęli postawę wyczekującą. Byli oni niepewni znaczenia i trwałości aktu reformy i czekali na wyjaśnienie przyszłości politycznej kraju. Innym powodem bierności chłopów była obawa przed kolektywizacją rolnictwa jako następnym etapem polityki nowego rządu. Mimo oficjalnych zaprzeczeń co do przyszłych działań w tym kierunku, nawet starzy komuniści nie byli pewni przyszłości polskiego rolnictwa.

Pierwszy miesiąc wprowadzania reformy rolnej nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, a polscy komuniści spotkali się z całkowita krytyką Józefa Stalina. Delegacja Krajowej Rady Narodowej i PKWN przebywająca w Moskwie od 28 IX do 3 X 1944 r. tak relacjonowała problem reformy: „[…] tow. Stalin interesował się konkretnymi krokami, powziętymi celem realizacji reformy. Na nasze sprawozdanie reagował bardzo niecierpliwie. Podkreślił, że nie doceniamy ważności tej sprawy. Taka rewolucja agrarna może być przeprowadzona tylko drogą rozpętywania ruchu masowego na wsi. […] Tow. Stalin krytykował nas za miękkość, za rozlazłość, że nie umiemy wystąpić dostatecznie śmiało. Kiedy się dowiedział, że żaden obszarnik nie został jeszcze posadzony, wymyślał: Cóż wy za komuniści! To nie tylko brak komunizmu, to brak patriotyzmu, właściwego stosunku do potrzeb narodu”.

Po debacie na posiedzeniu Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej postanowiono skoncentrować wszystkie siły partii na przyspieszeniu reformy rolnej, czemu miało służyć powołanie pełnomocników PKWN do spraw reformy rolnej, którzy przeprowadzali parcelację przy pomocy aktywistów PPR i Milicji Obywatelskiej, udział jednostek Wojska Polskiego oraz Brygad Robotniczych. Najważniejszym zadaniem było szybkie tworzenie faktów dokonanych, organizowanie pokazowych szeroko organizowanych akcji przejmowania kluczowych majątków, dzielenia ziemi „obszarniczej” i nadawania aktów własności chłopom.

Wobec jasno sprecyzowanych oczekiwań Stalina zdecydowano się użyć bardziej radykalnych metod, wprowadzając odpowiednie przepisy karne, które sprzeciw wobec reformy rolnej stawiały wśród przestępstw przeciwko państwu. Dekret o ochronie państwa (30 X 1944) już w art. 2. podejmował tę kwestię: „Kto udaremnia lub utrudnia wprowadzenie w życie reformy rolnej, albo nawołuje do czynów, skierowanych przeciw jej wykonywaniu lub publicznie pochwala takie czyny, podlega karze więzienia lub karze śmierci”.

Zarządzono także usunięcie z majątku ziemian i ich rodzin w przeciągu trzech dni od przejęcia własności na rzecz Skarbu Państwa. Polecenie to było podyktowane słuszną obawą, że obecność właścicieli będzie stanowić przeszkodę w szybkim wprowadzeniu reformy i podziału ziemi między chłopów.

W latach 1944-1948 na tzw. ziemiach dawnych (znajdujących się przed II wojną w granicach Polski) zabrano w ramach reformy 3485,6 tys. hektarów, ale rozparcelowano tylko 1210,9 tys. hektarów, czyli zaledwie 34,7%. Ponad 2,2 milionów hektarów ziemi zostało przejętych na rzecz skarbu państwa. Większość gruntów odebranych ziemianom nie została zatem przekazana chłopom, gdyż nie była objęta parcelacją. Najważniejszy cel polityczny reformy rolnej został niewątpliwie osiągnięty. Skutecznie zniszczono podstawy funkcjonowania ziemiaństwa, tym samym ostatecznie likwidując tę grupę z życia społeczeństwa polskiego. Przede wszystkim zostały nieodwracalnie zniszczone majątki ziemiańskie, pełniące często przed wojną na wsi funkcję lokalnych ośrodków upowszechniających wiedzę rolniczą.

Dekret o reformie rolnej był pierwszym krokiem do planowanych przez władze komunistyczne przeobrażeń społeczno-ekonomicznych, jakie zamierzano wprowadzić na ziemiach polskich, aby stworzyć nowe społeczeństwo i wymienić jego elity. Czy dekret o reformie rolnej zapewnił nowej władzy wdzięczność obdarowanych i społeczne poparcie? Według badaczy, społeczne oddziaływanie reformy rolnej było niejednoznaczne i bardzo zróżnicowane regionalnie. W zależności od części kraju postawy chłopów były różne: od przejmowania ziemi bez wahania po dużą rezerwę. W latach 1944-1947/48 w wyniku reformy rolnej zyskało milion gospodarstw chłopskich (które zostały powiększone lub utworzone). A zatem na parcelacji i osadnictwu zyskała jedna trzecia chłopów. Byli to tzw. nowi średniacy na Ziemiach Zachodnich i najubożsi z Polski Centralnej. Początkowo rzeczywiście budowało to poparcie społeczne dla nowej władzy wśród chłopów, ale w latach 50-tych XX wieku, kiedy chłopi nic już nie mogli zyskać, cofali wówczas swoje poparcie dla komunistów. Ponadto wspomniany głód ziemi sprawił, że cały czas istniała na wsi obawa i ogromny strach przed kolektywizacją, jako kolejnym etapem przebudowy społeczno-gospodarczej, co skutecznie zniechęcało chłopów do komunistycznej „władzy ludowej”.

Autorka: Agnieszka Łuczak

Bibliografia:

Friszke, Polska: losy państwa i narodu 1939-1989, Warszawa 2003.

Kaliński, Gospodarka w PRL, Warszawa 2012.

Jakubowska, Patrons of History. Nobility, Capital and Political Transitions in Poland, Ashgate 2012.

Jarosz, Polityka władz komunistycznych w Polsce w latach 1948-1956 a chłopi, Warszawa 1998.

A.Łuczak, Utracone decorum. Grabież dóbr kultury z majątków ziemiaństwa polskiego w czasie okupacji niemieckiej Wielkopolsce w latach 1939-1945, Warszawa-Poznań 2011.

A.Łuczak, Ziemiaństwo wielkopolskie w czasie reformy rolnej, „Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2002, nr 1 (12), s. 38–42

Mazur, S. Ligarski, Cywilizacja komunizmu. Odmiana nadwiślańska 1944-1956, Warszawa 2016.

Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989, red. A. Dziurok, M. Gałęzowski, Ł. Kamiński, F. Musiał, Warszawa 2010

Paczkowski Andrzej, Pół wieku dziejów Polski 1939-1989, Warszawa 1995.

„Rewolucja społeczna” czy „dzika przebudowa”? Społeczne skutki przekształceń własnościowych w Polsce (1944-1956), red. T. Osiński, Lublin 2016.

Zmagania ze społeczeństwem. Aparat bezpieczeństwa wobec Wielkopolan w latach 1945-1956, red. A. Łuczak, A. Pietrowicz, Poznań 2008.

Wielkopolska Teka Edukacyjna

creative

Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska (CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Więcej informacji tutaj.

Wielkopolska Teka Edukacyjna traktowana jest jako kompletny zbiór, przedziały czasowe (1939-1945; 1946-1969; 1970-1990) są zamkniętymi utworami i każde dodatkowe użycie poszczególnych elementów strony (np. zdjęć) wymaga odrębnej pisemnej zgody.

Znajdz-nas-na-facebooku